Kiedy firma windykacyjna może skierować sprawę do sądu?

1

Jednym z najczęstszych pytań zadawanych przez osoby, których długi zostały przejęte przez firmę windykacyjną, jest okres, po jakim sprawa może zostać skierowana do sądu. Jak wiadomo, uprawnienia windykatora ograniczają się głównie do wysyłania danej osobie monitów i przypomnień o spłacie długu, a także wyjaśnieniu kwestii prawnych otaczających dany przedmiot sporu. Jeśli zaistnieje taka konieczność, dłużnik będzie musiał liczyć się z rozprawą sądową, której skutkiem jest zazwyczaj interwencja komornika – wtedy negocjacje nie wchodzą już w grę. Rzecz jasna, tego typu przykrych sytuacji najlepiej jest po prostu uniknąć, dlatego warto nieco zgłębić temat firm windykacyjnych oraz tego, kiedy decydują się one na wejście w drogę sądową.

Ile czasu ma dłużnik na spłatę należności?

Najłatwiej zacząć temat od tego, co każda osoba zadłużona ma na myśli – ile czasu zostało jeszcze na spłatę? Tak naprawdę, nie ma ściśle określonego terminu, w którym windykator zmienia swoje podejście wobec dłużnika. W głównej mierze zależy to od samego wierzyciela, który decyduje o przebiegu windykacji, a także nastawienia i chęci współpracy dłużnika.

Windykacja niemal zawsze zaczyna od prób rozwiązań polubownych. Należy pamiętać, że windykator nie jest wrogiem dłużnika – ubiega się on jedynie o spłatę należności, zazwyczaj starając się na bieżąco negocjować terminy rat oraz formę płatności. Najgorsze, co zadłużona osoba lub przedsiębiorstwo może zrobić, to zignorować napomnienia, zrezygnować z dialogu i nie dopuszczać firmy windykacyjnej do podjęcia żadnych istotnych działań. Jest to jednoznaczny sygnał wskazujący na to, że dłużnik nie ma zamiaru współpracować, kierując się na prostą drogę do sądu, który w takich przypadkach pozostaje jedynym rozwiązaniem.

Można zatem stwierdzić, że w przypadku zadłużenia, najpewniejszym sposobem na zapewnienie sobie wydłużonego terminu spłaty jest nawiązanie kontaktu z windykatorem w celu wspólnego rozwiązania sporu. Istnieje duża szansa, że po renegocjacji warunków i podziale należnej kwoty na raty, uregulowanie nawet z bardzo trudnych zobowiązań finansowych okaże się prostsze, niż może się wydawać.

Co może przełożyć się na wyznaczenie maksymalnego terminu spłaty?

Jak można się spodziewać, istnieje więcej czynników, które mogą wpłynąć na decyzję wierzyciela dotyczącą zwrócenia się do sądu. Wśród licznych przykładów, wymieńmy sobie te najistotniejsze, a mianowicie:

  • Wysokość kwoty – jeśli w grę wchodzi duża ilość pieniędzy, podjęte kroki z pewnością okażą się znacznie bardziej stanowcze. Z drugiej strony, w takich sytuacjach wierzyciel chętniej decyduje się na korzystne warunki ugody, gdyż proces prawny może okazać się zbyt uciążliwy i kosztowny dla obu stron.
  • Termin przedawnienia długu – w świetle polskiego prawa, roszczenie majątkowe może po pewnym czasie ulec przedawnieniu, co oznacza, że wszelkie próby odzyskania należnych pieniędzy są w gruncie rzeczy bezzasadne. Długi zbliżające się do terminu przedawnienia to jedne z najczęstszych przedsięwzięć firm windykacyjnych. Ich działania są wtedy znacznie bardziej nasilone, gdyż mają ograniczony czas, aby wyegzekwować niespłacone pieniądze.
  • Skłonność do współpracy – jak już wcześniej wspomniano, dłużnik, który zgadza się na rozwiązania ugodowe, raczej nie musi się niczym martwić. Jeśli realnie przedstawi on swoją sytuację finansową, można podjąć kolejne kroki, umożliwiające mu spłatę zaległej sumy na bardziej racjonalnych warunkach.

Reasumując, chociaż nie ma tu jednoznacznego wyznacznika terminu, można swoją sytuację rozpatrzeć indywidualnie, opierając się na towarzyszących jej okolicznościach.